Recenzja - Wibo Juicy Color


Pomadki we wszelkich możliwych odcieniach nude opanowały świat już jakiś czas temu. Nic dziwnego więc, że każda marka wprowadza na rynek własne propozycje tego produktu. Tym razem w moje ręce wpadł kosmetyk dostępny w Rossmannie. Stacjonarnie lipstick ten możemy kupić już za około 10zł.




Seria Juicy Color, którą oferuję nam marka Wibo ma w swojej ofercie 7 kolorów. Na opakowaniu nie odnajdujemy żadnych obietnic, jedynie informacje o tym, że jest to pomadka i balsam do ust z masłem shea.



Kolor, na który się zdecydowałam to numer 6 i jest to jeden z dwóch dostępnych odcieni brązu.







Konsystencja produktu jest bardzo przyjemna, pomadka sunie po ustach jak "masełko". Niedużych rozmiarów sztyft pozwala na szybą i dokładną aplikację. Zapach jest dosyć charakterystyczny, nie da się ukryć, że wyczuwalne jest masło shea. Trzeba jednak przyznać, że pomadka ma bardzo ładny, ciepły kolor, który bardzo dobrze pokrywa nam usta. Nosi się go bardzo komfortowo, rzeczywiście wyczuwalne jest uczucie nawilżenia mimo nasze usta się nie kleją. Dość sporym minusem jest jednak trwałość. Produkt znika już przy łyku wody, jednak ściera się z ust w miarę równomiernie. Pomadka jest bardzo wydajna a tym, co urzeka mnie najbardziej jest bardzo proste i jednocześnie ładne opakowanie. 

Podsumowując produkt jest dość dobry. Za tak niską cenę daje nam nawilżenie i ładny kolor. Można przyczepić się jedynie do trwałości, która w tym przypadku nie powala, ale mimo to uważam, że produkt jest wart polecenia i przetestowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Lemonowykitkat , Blogger