Recenzja: Wibo Pro-beauty sponge



Hej kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją nowości, na którą polowałam odkąd tylko marka Wibo dała znać o tym, że się pojawi. Mowa tu o pro-beauty sponge, czyli gąbce do wykonywania makijażu. Jest ona dostępna w szafach tej marki w Rossmannie, a jej cena to ok. 18 zł.

Producent informuje Nas, że jet to miękka gąbeczka o ergonomicznym kształcie, która umożliwia precyzyjną aplikację nawet w trudno dostępnych miejscach. Niezastąpiona przy nakładaniu podkładu, maskowaniu niedoskonałości oraz konturowaniu twarzy. Do tego możemy także znaleźć wskazówkę co do użycia - przed rozpoczęciem należy zwilżyć aplikator. 

Gąbeczka jest naprawdę niewielka, w typowym dla Beauty Blendera, kolorze ciemnego różu. Trzeba przyznać, że producent miał 100% rację, ponieważ aplikator jest niesamowicie miękki. Niewyczuwalny jest żaden zapach, co jak dla mnie działa na plus.

Po zamoczeniu gąbka robi się delikatnie większa, jednak nadal jest bardzo poręczna. Aplikacja jest bardzo przyjemna i szybka, tak jak obiecywał producent, bez problemu dotrzemy nią w każde miejsce naszej skóry. Z łatwością możemy dokładnie nałożyć podkład, czy zbudować krycie i to przy użyciu niewielkiej ilości produktu, ponieważ gąbka niemal wcale nie wchłania nam makijażu. 

Dokładne umycie gąbki jest niewiarygodnie łatwe i szybkie. Spotkałam się z opiniami, że już po pierwszym myciu gąbka kruszy się, jednak ja się z tym nie spotkałam i po paru myciach aplikator nadal jest w idealnym stanie.




Podsumowując, z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że gąbka od Wibo zasługuje na miano zamiennika Beauty Blendera. Tania, łatwo dostępna a do tego naprawdę dobra. Ode mnie zgarnia ogromną szóstkę i na pewno będzie gościła w mojej kosmetyczce przez długi czas. Jeżeli nadal nie znalazłyście idealnej gąbki to koniecznie przetestujcie tą od Wibo!




5 komentarzy:

  1. napiszesz o tym jak myjesz gąbki? Ją mam problem z idealnym domyciem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpinam się a post jak zwykle super

      Usuń
  2. przypadkowa czytelniczka15 marca 2018 13:47

    super post, na pewno się skuszę i przetestuję gąbkę

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem że może nie na temat, ale ostatnio dopiero trafiłam na twojego bloga i totalnie nie łapie o co chodziło w komentarzach o jakims chłopaku, możesz mi to wyjaśnić? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic ciekawego, spotykałam się jakiś czas z jednym i zrobił się szum jak dodałam jego zdjęcie na snapie, cała historia

      Usuń

Copyright © 2014 Lemonowykitkat , Blogger