Pierwszy tatuaż!


Hej Kochani, w dzisiejszym poście chciałabym podzielić się z Wami niesamowitym wydarzeniem, jakie mnie dzisiaj spotkało. Jak już oczywiście widzicie po tytule, mam swój pierwszy tatuaż. Zastanawiałam się nad zrobieniem go dosyć długo i gdy nadarzyła się okazja trudno było z niej nie skorzystać.




 Nie ukrywam, nad wzorem zastanawiałam się bardzo długo. Co chwile zmieniałam położenie a także całą koncepcję tatuażu. Ostatecznie padło na coś prostego ale jednocześnie, jak dla mnie, bardzo efektownego. Czy bolało? Nie będę kłamać, osobiście odczułam to dość mocno. Owszem, dało się to wytrzymać jednak zdecydowanie nie było to przyjemne. Chyba jedyne z czym nie miałam większego problemu było wybranie studia, w którym wykonają mi tatuaż. Niemal od razu padło na Tetris Tattoo (koniecznie wpadajcie na ich fanpage) i jednego z pracujących tam panów, mianowicie Grzegorza Lisa. Czy jestem zadowolona? W stu procentach. Wszystko odbyło się w sterylnych warunkach i przemiłej atmosferze a wykonany tatuaż w pełni spełnił moje oczekiwania.




No ale nadal pozostaje najważniejsza z kwestii. Zasypaliście mnie wieloma wiadomościami dotyczącymi tego, jaki wzór wykonałam, więc myślę, że pora rozwiać wszelkie wasze wątpliwości. Pozwólcie, że od razu utnę też wszelkie spekulację - tatuaż ma dla mnie ważne znaczenie sentymentalne i nie wiąże się z moim idolem i jego trasą (to tylko ta sama czcionka i słowo). I właśnie od dzisiaj na mojej ręce widnieje słowo "purpose" które z pewnością będzie przypominać mi o tym, że każdy z nas jest tu z jakiegoś powodu, ma swój własny niepowtarzalny cel, który tylko on może osiągnąć.




1 komentarz:

Copyright © 2014 Lemonowykitkat , Blogger